Blog

feet-718146_1920-1200x803.jpg
24/Maj/2021

A właściwie to wizyty patronażowe, gdyż jest ich kilka. To wizyty położnej/pielęgniarki środowiskowej oraz lekarza w domu lub gabinecie lekarskim tuż po narodzinach dziecka.

Wizyty położnej

Wyboru położnej należy dokonać przed narodzinami (najlepiej w ostatnim trymestrze- od 21tygodnia ciąży). Jej wizyty zazwyczaj odbywają się w domu w obecności opiekuna prawnego. Pierwsza powinna mieć miejsce do 48h po opuszczeniu szpitala. W ciągu 6 tygodni życia Dziecka położna powinna odwiedzić Was co najmniej 4 razy. Jaki jest cel takiej wizyty? Położna ocenia stan noworodka (skórę – stan i kolor, kikut, ciemię, odruchy, objawy patologiczne i inne), skuteczność karmienia piersią (przystawienie, efektywność ssania), a także waży, mierzy dziecko i ocenia przybór na wadzę. Dodatkowo również wspiera Mamę – udziela rad teoretycznych i praktycznych w zakresie laktacji, karmienia, przystawienia, pielęgnacji i innych. Ocenia stopień gojenia rany, krocza, brodawki piersiowe (pod kątem ran), piersi (pod kątem zastoju, stanu zapalnego).

Wizyta patronażowa u Lekarza

To pierwsza wizyta u Lekarza. Po narodzeniu Dziecka Rodzice powinni zgłosić ten fakt w wybranej przychodni (tj. wypełnić deklaracje wyboru lekarza i pielęgniarki POZ), gdzie zostanie przesłana karta szczepień z Oddziału Noworodkowego. Wizyta powinna odbyć się do 6 tygodnia życia (najlepiej 4-5tydzień życia), czyli przed pierwszym szczepieniem, jeżeli noworodek jest zdrowy (tj. położna nie zauważa podczas wizyt niepokojących objawów). Bądź wcześniej – w razie niepokojących objawów podczas wizyt położnej lub zaobserwowanych przez rodziców. W czasie wizyty lekarz zbiera dokładny wywiad ciążowy, porodowy, okołoporodowy. Bada fizykalnie noworodka oraz dokonuje pomiaru obwodu głowy, klatki piersiowej, wagi, długości ciała. Po badaniu przedstawia informacje o stanie zdrowia dziecka, wyjaśnia odchylenia w przeprowadzonym badaniu. Dodatkowo udziela porad, odpowiada na Wasze pytania (dlatego warto przygotować wszystkie pytania do lekarza wcześniej na kartce). Następnie omawia kalendarz szczepień, terminy kolejnych wizyt bilansowych i w razie potrzeby kieruje na badania czy do poradni specjalistycznych.

WAŻNE! Istotne zarówno podczas wizyt położnej, jak i lekarza jest odnotowanie przez nich odpowiednich informacji w karcie zdrowia, jak i zarówno w książeczce zdrowia Waszego Dziecka.

Bibliografia:

https://www.mp.pl/pediatria/praktyka-kliniczna/badania-bilansowe/101231,abc-badan-bilansowych-w-pediatrii-zasady-przeprowadzania-wizyt-i-porad-patronazowych-u-dzieci-w-1-miesiacu-zycia

 

Poniżej dołączamy część wskazówek dla przyszłych oraz młodych rodziców:

KARTA DLA MŁODEGO RODZICA:

KARMIENIE PIERSIĄ:

  1. Karmimy dziecko piersią na żądanie – w dzień co 2,5-3h, w nocy dopuszczalna jedna dłuższa przerwa 4h.
  2. Ważna jest ocena wskaźników skutecznego karmienia omówiona z położną/pediatrą.
  3. Po posiłku nie odbijaj zawsze Dziecka – jedynie, gdy dziecko jest niespokojne. Po posiłku odpoczynek- połóż Dziecko na swoje nogi na 2-3minuty.
  4. Już niedługo pojawi się artykuł, gdzie omówimy dokładnie ten temat.

SZCZEPIENIA:

  1. Omawiane podczas pierwszej wizyty u pediatry
  2. Już niedługo kolejny artykuł na temat szczepień

ROZWÓJ RUCHOWY:

  1. Od 1 miesiąca życia kładź na twardą matę
  2. Do 3mż nie pionizujemy dziecka
  3. Kładź, jak najczęściej na brzuszku od pierwszych dni życia (gdy płacze – możemy wtedy na krótkie okresy np.. 15razy po 1minucie), kikut nie jest przeciwwskazaniem!

PIELĘGNACJA NOWORODKA:

  1. Toaleta kikuta:
    – wietrzymy jak najwięcej,
    – możemy zamoczyć w kąpieli, ale nie długo i staramy się tego unikać,
    – po kąpieli dokładnie osusz – gazikiem, patyczkiem do uszu (NIE WACIKAMI!),
    – NIE zalecany jest rutynowo preparat z oktenidyną, spirytus, jedynie, jeżeli włączy go położna/pediatra,
    – podwijamy pampers, by nie zakrywał kikuta,
    – można nakładać ubranka – najwygodniejsze są kaftaniki, ponieważ możemy wietrzyć okolicę kikuta,
    – gdy pojawi się nieprzyjemny zapach, wydzielina lub nie odpada po 3tygodniach zgłoś się do lekarza.
  2. Profilaktyka ciemieniuchy:
    – czeszemy główkę szczotką z miękkiego włosia na sucho,
    – nie stosuj czapeczek po kąpieli.
  3. Higiena jamy ustnej – gazik nasączony wodą/ chusteczki z ksylitolem nałożone na palec – przemywamy dziąsła, policzki, język, a gdy pojawią się ząbki każdą ich powierzchnie.
  4. Kąpiel:
    – 2-3 razy na tydzień,
    – sama woda (do momentu odpadnięcia kikuta),
    – temperatura wody 36,6 stopni, łazienki 23 stopnie.
  5. Higiena okolic intymnych:
    – u dziewczynek: rozchylamy wargi sromowe i przemywamy (kierunek od góry do dołu, w stronę odbytu) szczególnie po stolcu. Używamy wacików higienicznych nasączonych wodą (nie mokrych chusteczek!),
    – u chłopców nie odciągamy na siłę napletka!
    – w kąpieli delikatnie odciągamy do pierwszego oporu (tyle ile możemy) i wymywamy wodą,
    – gdy nie da się odciągnąć myjemy tylko z zewnątrz,
    – gdy tworzy się ,,kapturek” lub inne niepokojące objawy – konsultacja z lekarzem
  6. Zmiana pieluszki:
    – zmieniamy pieluszkę po każdym siku, po każdym stolcu (też w nocy!),
    – nie używamy mokrych chusteczek (tylko na wyjścia!),
    – myjemy tylko WACIKAMI NASĄCZONYMI WODĄ,
    – ważne wietrzenie – jak najczęściej zdejmuj pieluchę
  7. Higiena uszu:
    – w przypadku niemowląt czyścimy  tylko małżowinę uszną, czyli zewnętrzną część ucha – gazikiem (lub patyczkiem higienicznym) i wodą,
    – nie ma potrzeby czyszczenia ucha ,,w środku” – w szczególności nie używamy patyczków higienicznych!, gdyż podrażniają i wpychają woszczek do środka.
    Czym jest woszczek? To produkt gruczołów woskowinowych połączony z naskórkiem i wydzieliną gruczołów łojowych przewodu słuchowego zewnętrznego. Pełni funkcje ochronną przed uszkodzeniami i antybakteryjną. Woszczek sam przemieszcza się na zewnątrz i jest widoczny wtedy przed rodziców (dopiero wtedy usuwamy go, czyszcząc, jak wcześniej wspomniałam, małżowinę uszną).

DOM:

  1. Temperatura w domu najlepiej 19-21stopnie (gdy cieplej to w samej pieluszce), wietrz pomieszczenia.
  2. Klimatyzacja – nie dopuszczaj do dużych wahań temperatur (max 6stopni), nie ustawiaj nawiewu na dziecko. Klimatyzacja powinna być regularnie czyszczona.
  3. Łóżeczko:
    – dziecko powinno spać na płasko na plecach (nie kładziemy na noc na brzuszku czy na boku)– zapobiega to śmierci łóżeczkowej,
    – łóżeczko powinno być puste – bez poduszek, osłon,
    – ustawione z dala od grzejnika,
    – twardy materac,
    – dziecko powinno być kładzione w dolnej części łóżeczka (by nie zakopało się w kołderce),
    – szumy – biały szum niezalecany; polecamy aplikacje ,,white noise free” – szum różowy/ brązowy

PRZEMIESZCZANIE:

  1. Transport: zawsze w foteliku, tyłem do kierunku jazdy, mocno zaciągnij pasy
  2. Spacery:
    – pierwszy spacer od drugiej doby po wyjściu ze szpitala, powinien trwać 30min, drugi spacer ok 1h,
    – nie w foteliku samochodowym, tylko w wózku w gondoli,
    – najlepiej  w pozycji na płasko, na leżąco,
    – w słoneczne dni nie zakrywamy wózka pieluszką tetrową – najlepiej wykorzystać parasolkę,
    – ubieramy w jedną warstwę więcej niż ubranie rodzica, w którym  odczuwa on komfort cieplny,
    – temperaturę dziecka sprawdzamy na karku (nie na rączkach, nóżkach, uszach, nosie – one mogą być chłodniejsze).
  3. Noszenie:
    nie nosimy w nosidłach, gdy dziecko samo jeszcze nie siedzi,
    – chustonoszenie – dopuszczalne wcześniej niż nosidła, ważne prawidłowe stosowanie,
    – nosidło ergonomiczne – dopuszczalne dopiero, gdy dziecko samo już siedzi!, w pozycji ,,brzuszek do brzuszka”; niedopuszczalna pozycja ,,przodem do świata”; ważne, by nosidło miało podparcie od kolan

INNE:

  1. Nie narażamy dziecko na fale elektromagnetyczne (telefon, TV – również nie w tle) do 6mż, najlepiej do 2rż.
  2. Nie palimy papierosów przy dziecku. Należy pamiętać, że palenie na zewnątrz również nie chroni dziecka, gdyż dym tytoniowy pozostaje na skórze i włosach.
  3. Przydatne strony www:
    – hafija.pl
    – wymagające.pl
    – profil na facebook’u – szczepienia rozwiewamy wątpliwości

little-girl-2516578_1920-1200x799.jpg
10/Maj/2021

Dziś na tapecie temat, o który wielokrotnie pytają rodzice chorujących dzieci. W tym artykule dowiecie się czy możemy wspomóc odporność naszego dziecka i uchronić je od chorób. Istnieje obecnie wiele zarówno domowych sposobów, jak i preparatów na rynku, które według producenta wzmacniają odporność dzieci, zachęcając do zakupu. Czy rzeczywiście aż tyle preparatów jest skutecznych?

Układ odpornościowy pełni ważną rolę dla naszego organizmu – chroni przed szkodliwymi drobnoustrojami. W okresie ciąży noworodek rozwija się w bezpiecznym środowisku i otrzymuje od mamy przeciwciała, które chronią go przed danymi chorobami po narodzinach – w czasie, gdy jego własny układ odpornościowy nie jest jeszcze dojrzały (dlatego tak ważne jest szczepienie w ciąży na grypę i krztusiec, gdyż dzięki temu nasz noworodek jest chroniony zanim będziemy mogli go zaszczepić).

Po narodzinach układ odpornościowy naszego dziecka dopiero się rozwija i zaczyna produkować własne przeciwciała. Proces ten jest długotrwały i trwa nawet do 15. r.ż.. Dlatego też im młodsze dziecko, tym bardziej podatne jest na infekcje, ale w miarę kontaktu z kolejnymi patogenami nabywa tzw. odporność swoistą przeciw nim.

Zdrowe dziecko statystycznie choruje do 8-12 razy w ciągu roku, głównie w okresie jesienno-zimowym. Najczęściej to infekcje górnych dróg oddechowych o łagodnym przebiegu. Ilość zachorowań jest większa u żłobkowiczów, przedszkolaków czy dzieci posiadających starsze rodzeństwo, gdyż spotykają się z większą liczbą chorobotwórczych drobnoustrojów. Musimy pamiętać, że taka częstość jest normalna, o ile infekcje te przechodzą łagodnie.

Kiedy więc martwić się tym, że moje dziecko choruje zbyt często? Niepokojące objawy, które mogą świadczyć o niedoborze odporności u dzieci:

  • 8 lub więcej zakażeń w ciągu roku,
  • 2 lub więcej zakażeń zatok O CIĘŻKIM PRZEBIEGU,
  • antybiotykoterapia trwająca powyżej 2 miesięcy lub dłużej bez poprawy,
  • 2 lub więcej zapaleń płuc w ciągu roku,
  • zahamowanie prawidłowego rozwoju dziecka, przyrostu masy ciała,
  • głębokie ropnie skórne, narządów wewnętrznych,
  • przewlekające się grzybice jamy ustnej i skóry powyżej 1. roku życia,
  • konieczność długotrwałego stosowania antybiotyków dożylnych,
  • 2 lub więcej ciężkich zakażeń w ciągu roku,
  • obciążony wywiad rodzinny wskazujący na pierwotne niedobory odporności.

Jeżeli chociaż jeden z powyższych objawów występuje u waszego dziecka na początku powinniście udać się do pediatry celem poszerzenia wywiadu i ewentualnie dalszej diagnostyki pod kątem pierwotnego niedoboru odporności (PNO).

W jaki sposób wspierać więc odporność dziecka:

  1. Aktywność fizyczna. U niemowlaka częste spacery, zaś u starszych dzieci aktywność na świeżym powietrzu, co najmniej 3 razy w tygodniu przez 30–60 minut.
  2. Odpowiednia ilość snu i odpoczynku. Nieprawidłowa długość snu wpływa negatywnie na układ odpornościowy. Ważne jest, więc zapewnienie maluchowi rytuału dobowego, zapewniającego odpowiedni czas na sen i odpoczynek:
    – niemowlęta (od 4. do 12. m.ż.) powinny spać 12-16 h/dobę (w tym drzemki),
    – dzieci w wieku 1-2 r.ż. z kolei 11-14 h/dobę (w tym drzemki),
    – dzieci 3-5 r.ż. 10-13 h/dobę (w tym drzemki),
    – starsze 7-8 h/dobę.
    Sen zmniejsza 3-krotnie podatność na infekcje. Zbyt krótki sen zmniejsza produkcje przeciwciał po szczepieniu oraz skuteczność działania komórek odpornościowych. Pamiętajmy też, że zgodnie z badaniami do 3. r.ż. powinniśmy unikać ekranów, tj. telefonów, tabletów, telewizorów, szczególnie przed zaśnięciem.
  1. Dieta, karmienie piersią.
    Pokarm kobiecy dostarcza wielu cennych składników, które wspomagają odporność dziecka. Należą do nich przeciwciała, immunoglobuliny, białka, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, składniki mineralne. Udowodniono, że karmienie piersią wpływa na kolonizację układu pokarmowego ,,dobrymi” bakteriami, dodatkowo zmniejsza częstość zapaleń ucha środkowego, infekcji układu pokarmowego i oddechowego nawet po zakończeniu karmienia.
    Zdrowa, odpowiednio zbilansowana dieta. Źródło potrzebnej energii, witamin i mikro, makroelementów oraz naturalnych probiotyków wspomagające odporność. Po co warto sięgać?
    – warzywa i owoce – bogate w witaminy, betakaroten, fitoncydy,
    – kiszonki – bogate w kwas mlekowy niezbędny do rozwoju ,,dobrych” bakterii jelitowych,
    – produkty mleczne (jogurt, kefir, maślankę oraz mleko acidofilne),
    – nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 (olej lniany, z pestek dyni, produkty pochodzenia morskiego, zwłaszcza tłuste ryby żyjące w zimnych wodach oceanów – makrele, łososie, sardynki, śledzie, dorsze, tuńczyki – oraz skorupiaki, zwane owocami morza),
    – cynk – ostrygi, mięso, wątróbka, kraby, sery żółte, kasza gryczana, jaja, ryż, ryby, pestki dyni, nasiona słonecznika.
  1. Unikanie stresu. Stres zwiększa podatność na infekcje – wydziela się wówczas nadmierna ilość katecholamin i glikokortykoidów, które łącząc się z komórkami odpornościowymi wpływają na ich działanie. Należy pamiętać, że sytuacje wywołujące stres są różne w zależności od wieku. Dla dzieci to np. przeprowadzka, pójście do przedszkola, pojawienie się rodzeństwa.
  2. Unikanie dymu tytoniowego. Dym tytoniowy zwiększa częstość infekcji dróg oddechowych, jak i wystąpienie lub nasilenie chorób przewlekłych u dzieci jak astma, AZS, nieswoiste zapalenia jelit i wiele innych. Ponadto wpływa negatywnie na układ odpornościowy, hamując jego działanie. Palenie w ciąży z kolei poza negatywnym skutkiem dla rozwoju dziecka również wpływa na układ odpornościowy noworodka.
  3. Odpowiednie ubieranie. Chodzi tutaj nie tylko o ochronę przed zimnem dziecka, a o hartowanie dzieci! Bowiem wbrew przekonaniu wielu rodziców przegrzewanie ma również negatywny wpływ na odporność. Najlepsza temperatura, jak powinna być w domu to 18-19 stopni. Dodatkowo ważne jest odpowiednie ubieranie dziecka – u niemowlaka ubieramy jedną warstwę ubrań więcej niż sami mamy, starsze ubieramy tak samo, jak osoby dorosłe. Temperaturę dziecka sprawdzamy na karku, nie na rączkach, nóżkach, uszach czy nosie.
  4. Częste mycie rąk. Ręce są źródłem licznych drobnoustrojów, gdyż dotykamy nimi wiele przedmiotów, z których korzystają inne osoby.
  5. Unikanie skupisk ludzi, osób chorych. Wg badań do 6. m.ż. nie powinno zabierać się dzieci do dużych skupisk ludzkich typu galeria, supermarket, itp.. Unikanie osób chorych nie wymaga rozszerzania tematu 😉

Wszystkie wymienione powyżej sposoby nijak mają się do licznych reklam, które proponują nam wspomagające odporność preparaty. Także skupmy się teraz na farmakologicznych sposobach. Wbrew pozorom nie ma ich wiele! Poniżej postaram Wam się to udowodnić. Które z nich dają nam więc korzyści?

  1. Szczepionki dzielimy na żywe (zawierające całe, pozbawione zjadliwości drobnoustroje) i zabite (zawierające inaktywowane, tj. zabite, drobnoustroje lub ich fragmenty, np. pojedyncze białka). Pobudzają one nasz układ odpornościowy, wywołując immunologiczny efekt podobny, jak po przechorowaniu. Chronią przed ciężkim przebiegiem choroby i jej powikłaniami.
  2. Witamina D3. Wpływa na komórki układu odpornościowego oraz na wytwarzanie katelicydyny (białko bakteriobójcze). Wytwarzana jest przez naszą skórę pod wpływem promieniowania słonecznego. Zgodnie z rekomendacjami dla naszego klimatu u dzieci zalecana jest jej suplementacja:
    – od urodzenia do 6. m.ż. 400IU/dobę, codziennie, od pierwszych dni życia, niezależnie od tego czy karmimy piersią, czy mlekiem modyfikowanym;
    – niemowlęta w wieku po 6. m.ż. do ukończenia 12. m.ż.: 400-600 IU/dobę, codziennie;
    – dzieci i młodzież w wieku 1-18 lat: 600-1000 IU/dobę, w miesiącach od września do kwietnia (lub cały rok przy niedoborach – decyduje wtedy lekarz). W okresie od kwietnia do września zalecana ekspozycja na słońce 15 minut w godzinach od 10:00- 15:00 z odkrytymi przedramionami, podudziami bez kremu z filtrem;
    – wcześniaki: 400-800 IU/dobę – do momentu uzyskania wieku skorygowanego 40 tygodni.
    Dodatkowo w witaminę D są bogate produkty spożywcze, tj. śledź, łosoś, tuńczyk, makrela, masło, żółtko jaja, ser żółty.
  1. Określone szczepy mają udowodniony naukowo wpływ na odporność; należą do nich Lactobacillus GG [LGG], L. rhamnous DSM 17 938, Streptococcus salivarius.
  2. Lizaty bakteryjne – wykazano ich skuteczność, choć umiarkowaną w zapobieganiu infekcjom układu oddechowego, tj. zmniejszenie ilości w ciągu roku o 1/3. Ich działanie polega na pobudzaniu komórek odpornościowych śluzówki dróg oddechowych. Ich zastosowanie należy omówić z lekarzem.

I na tym zakończyłabym listę. Co zaś z innymi preparatami?

Nie potwierdzono badaniami korzystnego efektu podawania jeżówki, witaminy C, laktoferyny, beta-glukanu, immunotrofiny, izoprynozyny, aloesu, żywotnika, grejpfruta, aronii, tui, ziół tybetańskich, pranobeksu inozyny, tranu czy homeopatii.

  1. Witamina C. Według przeprowadzonych badań przyjmowanie witaminy C w trakcie infekcji nie jest skuteczne – nie wpływa bowiem na czas jej trwania i zmniejszenie objawów. Jej codzienna suplementacja również nie przynosi znaczącego działania. Jedynie korzyści z jej przyjmowanie wykazano względem osób narażonych na krótkie okresy intensywnego wysiłku fizycznego.
  2. Jeżówka (echinacea) – obecnie wg badań nie ma dowodów na jej skuteczność w zapobieganiu infekcjom.
  3. Dzięki zawartości witaminy D dawniej wykorzystywany w profilaktyce krzywicy u przedszkolaków. Jednak ze względu na trudności w dostosowaniu dawki wycofano się z tego. Obecnie w badaniach wykazano nieznaczny wpływ tranu na leczenie i zapobieganie częstym infekcjom układu oddechowego u dzieci. Brakuje przekonujących dowodów na jego immunomodulacyjne właściwości.
  4. Pranobeks inozyny. W badaniach nie potwierdzono istotnego wpływu podaży pranobeksu inozyny w leczeniu i zapobieganiu nawracającym infekcjom układu oddechowego.
  5. Immunoglukan i immunotrofina laktoferryny. Laktoferryna to związek o właściwościach grzybo- i bakteriobójczych, nie ma zaś wpływu na wirusy. Tak więc jej stosowanie na infekcje górnych dróg oddechowych u dzieci, które najczęściej mają etiologię wirusową, nie jest prawidłowe.
  6. Beta-glukan. Badania nie potwierdziły jego korzystnego działania w zapobieganiu i leczeniu zakażeń dróg oddechowych.

Podsumowując, większość sposobów na wzmacnianie odporności naszego dziecka mamy na wyciągnięcie ręki za darmo. Dbajmy o zdrowy tryb życia naszych dzieci, a jeżeli chcemy włączyć jakieś preparaty, skonsultujmy się wcześniej z naszym pediatrą.

Ewa Kubik

Bibliografia:


CiociaDoktor.pl. @ 2021. Wszelkie prawa zastrzeżone